top of page
Zdjęcie autoraMarek Magiera

Z życzeniami

2016-03-26


Szkoda. Po cichu liczyłem, że jednak się uda, ale się nie udało. Tak jak pisałem w poniedziałek, Skra musiałaby się wznieść na wyżyny swoich możliwości, żeby wyeliminować Zenit, ale się nie wzniosła. Dlaczego tak się stało, dzisiaj nie ma większego znaczenia. Przeciwnik był zdecydowanie lepszy...


Dziś Wielka Sobota. Święta. Wiosna. Kilka dni dla wszystkich, aby złapać oddech, trochę się wyciszyć. Tego wszystkim życzę, odrobiny spokoju chociaż przez tych kilka najbliższych dni. Młodzież tego nie zrozumie (tak, wiem), ale dzisiaj święta wyglądają zupełnie inaczej niż kiedyś, ale nie ma się co dziwić, wszak wszystko dookoła się zmienia i my tego... nie zmienimy, choć ja czasami bardzo bym chciał.

Pamiętam jak ponad dwadzieścia lat temu po raz pierwszy spędzałem Wielkanoc poza domem, z daleka od rodziny, najbliższych, na piłkarskim turnieju drużyn młodzieżowych w Binasco pod Mediolanem. Pamiętam jak zazdrościłem Włochom, że u nich w świąteczne dni tyle się dzieje. Restauracje i kafejki pełne ludzi, impreza za imprezą i ta cudowna pogoda. Dzisiaj z tego wszystkiego zazdroszczę im już tylko pogody, bo i u nas można w świąteczny dzień wyjść na miasto i robić co tylko się chce, można nawet wybrać się na jakiś mecz w Wielkanocny Poniedziałek, co dwadzieścia parę lat temu było niemożliwe. No chyba, że ktoś miał możliwość wyjścia na mecz żużlowy, tak jak ja w Częstochowie, bo to była już tradycja, że właśnie w drugi dzień świąt startowały żużlowe ligi. 

Czas pędzi niesamowicie. Dopiero co świętowaliśmy Boże Narodzenie, a tu już Wielkanoc. Zaraz kwiecień, maj, koniec siatkarskiej ligi, Memoriał Wagnera, kwalifikacja Olimpijska, Liga Światowa, Igrzyska... Ale przez tych kilka dni może nie myślmy o tym. Bądźmy z najbliższymi, porozmawiajmy ze sobą, trochę odpocznijmy...

Pozdrawiam wszystkich serdecznie. Zdrowych i spokojnych Świąt.


Marek Magiera

Comments


bottom of page