2016-09-19
Już nie mogę się doczekać startu naszej ligi. Turnieje towarzyskie są fajne, ale to nie to samo co walka o punkty. Chociaż na towarzyskich turniejach też się dzieje i to nie zawsze na boisku. W Kobyłce działo się na trybunach.
Nie, nie... Nikt się z nikim nie pobił, nikt nikogo nie obrażał, było miło i sympatycznie. Wśród kibiców pojawił się Raul Lozano, a że od jakiegoś czasu w środowisku mówi się coraz głośniej, że ma przejąć naszą reprezentację i zastąpić Stephana Antigę, to wniosek nasuwa się tak naprawdę sam. W porządku, można insynuować, domniemywać, ale ja bym taki pewny nie był. Sam fakt, że Lozano zajrzał do Kobyłki według mnie o niczym nie świadczy, no bo co, przyjechał obserwować potencjalnych reprezentantów? Przecież on ich wszystkich doskonale zna! Pracował z naszą kadrą parę lat temu i to z sukcesami, to samo można przecież powiedzieć o jego pracy w Radomiu z Czarnymi.
Antigi na razie nikt nie zwolnił, bo też nie ma takiej potrzeby, ani konieczności. Z ostatnim dniem października wygasa kontrakt szkoleniowca i pozostaje pytanie, czy zostanie on przedłużony, czy Związek uzna, że misja Antigi dobiegła końca. Nie wiem, ale mnie to jakoś specjalnie nie podnieca. Co się jednak nie stanie, to i tak Antiga będzie drugim trenerem w najnowszej historii naszej dyscypliny, który nie został zwolniony z roboty. Pamiętacie kto był pierwszy? He, he... Lozano. Po Igrzyskach w Pekinie, we wrześniu, graliśmy jeszcze mecze kwalifikacyjne do ME z Belgią, które w ramach obowiązującego kontraktu poprowadził jeszcze Raul, choć wiedział, że to będzie jego koniec pracy z reprezentacją Polski.
Nic to, czekamy do października, wtedy dowiemy się co i jak. Ja tego miesiąca nie mogę się już doczekać, ale nie z powodu decyzji o przyszłości selekcjonera reprezentacji Polski, tylko jak na wstępie - z powodu startu ligi. Jeszcze tylko dwa tygodnie.
Pamiętajcie w środę o naszym wspólnym święcie. 21 września miną dokładnie dwa lata od wywalczenia tytułu mistrza świata! Paweł, Fabian, Mariusz, Dawid, Andrzej, Marcin, Karol, Piotrek, Paweł, Krzysiek, Michał, Mateusz, Rafał, Michał - potęga i chwała na wieki!
Marek Magiera
Comentários