top of page
Zdjęcie autoraMarek Magiera

Podejście Anastasiego

2012-05-14


Na początku chciałem przeprosić Semira Stilića, piłkarza Lecha Poznań, że przed tygodniem samozwańczo mianowałem go Najbardziej Żenującym Sportowym Głupkiem Roku za występ „artystyczny” na poznańskim Rynku. Okazuje się, że Stilić wcale nie jest pewniakiem do „tytułu”, gdyż – jak się okazuje – ma całkiem sporą konkurencję w postaci niemal całego zespołu piłkarzy Śląska Wrocław.

Tym razem filmik z „występem” pomijam, gdyż odnoszę wrażenie, że i tak poświęciłem za dużo miejsca zwyczajnym idiotom. Sorry, ale jakoś nie mogę sobie wyobrazić, aby piłkarze Bayernu Monachium po przegraniu mistrzostwa z Borussią Dortmund zaśpiewali: „Gdzie Twoje berło, gdzie Twoja korona, gdzie Twoje mistrzostwo, Borussio pierd...”.

Teraz o poważnych występach i poważnym sporcie. Startuje Liga Światowa. Podoba mi się podejście do tych rozgrywek Andrei Anastasiego, który w rozmowie z reporterami Polsatu News przyznał, że dla niego osobiście ta impreza jest równie ważna co Igrzyska Olimpijskie. Brawo! Mecz reprezentacji Polski to święto, coś wyjątkowego, niezależnie od rangi imprezy w której bierze się udział. Nigdy nie rozumiałem znaczenia słów „poligon doświadczalny” w kontekście spotkań drużyny narodowej. Jaki poligon? W kadrze powinni grać najlepsi i powinni grać najlepiej jak potrafią. I kropka. A poligonem dla kadrowiczów, czy ogólnie rzecz ujmując – reprezentacji, niech będą pojedyncze mecze w lidze, czy rozgrywki w europejskich pucharach.

Ligę Światową 2012 rozpoczynamy wyjazdowym turniejem w Kanadzie. Jak wszyscy doskonale wiedzą, tegoroczna formuła zmagań została diametralnie zmieniona przez FIVB, głównie ze względu na czas, a w zasadzie jego brak. Zamiast sześciu weekendów eliminacyjnych będziemy mieli cztery plus oczywiście finałowy turniej. Ciekaw jestem, co myślicie na ten temat, bo zdania w środowisku są jak zawsze podzielone. Kilku moich kolegów z Polsatu Sport z radością przyjęło zaproponowaną zmianę, gdyż uważają, że najwięcej korzyści będą z niej czerpać zawodnicy. Czas rozgrywek skróci się o dwa tygodnie, a oni rozegrają dokładnie tyle samo meczów, co w starej formule, czyli po 12. Ja zaliczam się do grupy, powiedziałbym „średniozadowolonej”, bo uważam, że Liga Światowa jest przede wszystkim imprezą dla kibiców. Gdyby mecze odbywały się w trzech różnych halach, w trzech różnych miastach, do tego w różnych zakątkach kraju, to wtedy spotkania biało-czerwonych obejrzałoby więcej ludzi, do tego – przyszliby nowi kibice, którzy powiększyliby naszą siatkarską rodzinę.

Pierwszy turniej w Toronto rozpoczyna się już w nocy, z piątku na sobotę polskiego czasu. Transmisje wszystkich spotkań grupowych obejrzą Państwo na sportowych antenach Polsatu. To będzie intensywny czas, którego w perspektywie Igrzysk Olimpijskich nie wolno nikomu zmarnować.

Marek Magiera

Comments


bottom of page