Merytoryka...

2024-11-18

Ostatnio po jakimś meczu piłkarzy, chyba po porażce z Portugalią, ale nie teraz w piątek, tylko miesiąc temu, zaczepił mnie jeden z siatkarskich menedżerów i powiedział, że brakuje mu takiej merytoryki w analizie gry reprezentacji u nas w siatkówce jaką może sobie zobaczyć, przeczytać, odsłuchać przy okazji występów reprezentacji piłkarskiej...

Tematu wtedy nie podjąłem, po prostu przyjąłem do wiadomości opinię kolegi, ale tak sobie pomyślałem, że w futbolu o "merytorykę" łatwiej, bo jednak przegrane potrafią wygenerować więcej wniosków, czy różnych podpowiedzi w różnych kwestiach, a w przypadku zwycięstw - a siatkarze wygrywają jednak częściej niż przegrywają - wyglądałoby to nie na merytorykę, tylko zwykłe czepialstwo.

Po piątkowej porażce z Portugalią 1:5 przejrzałem internet w poszukiwaniu merytoryki. Główne tematy analiz meczu to: wspólna fotka Zielińskiego z Ronaldo, spodenki Bułki nie ze swojego kompletu i nie wpisanie do protokołu meczowego Świderskiego...

Mało było na temat samej gry i przyczyn porażki oprócz fachowej treści, że pierwszą połowę zagraliśmy rewelacyjnie (było 0:0), a drugą katastrofalnie.

Dzisiaj wieczorem gramy ze Szkocją. Obejrzę. A jutro przejrzę internet w poszukiwaniu merytoryki.

Marek Magiera